Ściany obite deskami naniesionymi w czasie sztormu. Okna są ze starego szpitala. Znak drogowy służy za stolik. To nie jest opis planu filmowego, tylko kawiarni i restauracji,których wystrój pochodzi z „drugiej ręki”.
Jeszcze kilkanaście lat temu to było raczej nie do pomyślenia. Usiąść na krzesłach, które ktoś wyrzucił? W knajpie skleconej ze starych materiałów? Dziś jednak nawet drogie restauracje prześcigają się w pomysłach na ponowne wykorzystanie przedmiotów w swoich wnętrzach. Idea narodziła się na Zachodzie, ale również u nas cieszy się coraz większą popularnością.
Holenderskie kafejki w kontenerach
Tak też się da
Gdy kilka lat temu artyści Rikkert Paauw i Jet van Zwieten w holenderskim Utrecht postawili mini-kawiarnie z materiałów z odzysku, turyści otwierali ze zdumienia oczy. Uliczne „wagoniki” z jedzeniem były bowiem wykonane z kontenerów na śmieci i porzuconych przy wysypiskach materiałów budowlanych: starych drzwi i ram okiennych. Tymczasem znani ze swojej proekologicznej postawy Holendrzy ustawiali się przed mini-kawiarniami w kolejkach. Pomysłodawcy projektu się cieszyli, bo stworzyli go po to, by pokazać społeczeństwu, że może tak samo dobrze funkcjonować otaczając się przedmiotami z odzysku. Czy im się udało? Oczywiście! Niedługo potem prowizoryczne kawiarnie ruszyły w tournée po Europie i zostały częstymi gośćmi na różnych festiwalach jedzeniowych.
Wyrafinowany kopenhaski Höst
Wyrafinowane biorą przykład
Podręcznik współczesnego restauratora mówi: zanim otworzysz nową knajpę, przemyśl jej wystrój. Bo dla bywalców na równi z jakością jedzenia ważne jest komfortowe samopoczucie, możliwość cieszenia oczu ładnym i dobrze skomponowanym designem. Wielu restauratorów, nawet z tej górnej półki, udowadnia, że taki design może pochodzić z odzysku. I wcale nie wygląda on tanio i prymitywnie.
Przykładem jest znany (i bardzo drogi!) kopenhaski lokal Höst, co znaczy Gospodarz. Urządzono go w tradycyjnym skandynawskim stylu – surowym, siermiężnym, wykorzystującym naturalne materiały. No właśnie, materiały! Drewno, którym obito ściany, sufity, bar i schody oraz z którego powstały stoły, zostało znalezione na brzegu po mocnym sztormie. A wstawione w oranżerii szyby pochodzą z rozebranego szpitala. Na brak zainteresowania lokal nie narzeka.
Warszawski Resort – Reduce-Reuse-Recycle
Także i u nas
Nieco później niż na Zachodzie, ale w końcu i u nas restauratorzy wybierają materiały z odzysku (i mowa tu nie tylko o popularnych meblach z palet w ogródkach). Klienci stają się coraz bardziej świadomi ekologicznie i chętnie przebywają w lokalach o oryginalnym wzornictwie, które jest przyjazne dla środowiska.
Jednym z pierwszych lokali wykorzystujących materiały z odzysku był warszawski Resort, działający pod hasłem przewodnim Reduce-Reuse-Recycle. Każdy, kto choć raz odwiedził lokal, z pewnością pamięta siedziska z plastikowych skrzyń, bar z książek czy lampę z bębna pralki. Ale największym szałem jest stolik, którego blat kiedyś był znakiem drogowym „Uwaga, dzikie zwierzęta!”.
Teraz takich kawiarni pojawia się w Polsce coraz więcej. Napilibyście się tam kawy?
Zdjęcia: hostvakst.dk, sundancechannel.com, facebook.com/klubokawiarniaresort
Artykuł Knajpy z odzysku – wpadniesz tam na kawę? pochodzi z serwisu Ulica Ekologiczna.